21.05.2012

Rozdział 1 Szkoła a raczej jej drugie oblicze

- Hej Rozalia! - usłyszałam z tłumu uczniów spieszących się na lekcje. Hmmm... Przyglądałam się.
- O hej Phoenix! - krzyknęłam gdy zobaczyłam mojego przyjaciela.
- Co tam u Ciebie? - spytał. Serce biło mi trochę inaczej niż zawsze gdy byłam przy Phoenix'ie. Tak...    Tak jakbym go długo nie widziała i miałam rację... Przecież to jest pierwszy dzień szkoły, oczywiście drugiej klasy gimnazjum. Wiele, ale to wiele rzeczy się pozmieniało. Ja dorosłam, on też... To chyba normalne, prawda?
 Ale on jest teraz inny, ma piękne niebieskie oczy blond włosy i 1,98 m wzrostu... No wiecie przy mnie jak mam zaledwie 1,69 m to przystojniak o wysokiej budowie.
 Gdy już się otrząsnęłam wykrztusiłam z siebie kilka niezręcznych i nie poukładanych słów.
- Aaaa... Niccc... c... Normalnie.... Wakacje! A u Ciebie?
- U mnie spoks. Rozalia bo wiesz mam pytanie... a raczej prośbę, czy...
( Tiaaa ja już mam zboczone myśli a on tylko :...)
- ... Usiadłabyś ze mną na chemii?
- Spoko - odpowiedziałam
- Zajebiście - powiedział (Drrr zadzwonił dzwonek informujący że lekcje się zaczynają)
- No to pa
- Pa - i się rozeszliśmy...  
♥♥♥
Jest już rozdział 1... Wiem, wiem krótkie ale taki będą... Następny za trzy dni... :) 

Prolog

Nigdy nie myślałam nad tym czy w codziennym życiu można znaleźć ciekawe wątki, przygodę? To przyszło jakoś samo... Hmmm,... ale przecież takie jest życie. Dziwne, pokrętne, niespokojne i zawsze niesie niespodzianki. Tak się stało na przełomie moich piętnastu, szesnastu lat. Uwierzcie mi nigdy, ale to nigdy nie wiece kiedy ktoś, wiecie taki ktoś taki... Znany wam od zawsze, na zawsze zmieni wasze życie... 
♥♥♥
Prolog jest krótki. Wiem ale niestety tak wyszło. Rozdział będzie kapkę może więcej dłuższy...

Bohaterowie

Rozalia Elan
16 lat
 Phoenix Gawn
17 lat
Pani Elan (Mama)
45 lat
Olette (Przyjaciółka)
16 lat.